Jan Andrzej Morsztyn Rzeki Kanikuło, promieńmi swymi uprzykrzona, Przed którymi tak mdleje głowa upalona, Jako kiedy Klimeny nierozsądne plemię Zwierzonym ogniem palił wszytkorodną ziemię, Pofolguj albo – jeśli z głodnym …
Jan Andrzej Morsztyn
-
-
Jan Andrzej Morsztyn Serenada Już słońce padło, już horyzont ciemny, Już płucze Feba ocean podziemny, Już ptak spoczywa, szum ustał i głuchem Las się dębowy odzywa posłuchem, Już wszytkich skrzydły …
-
Jan Andrzej Morsztyn Zapał Kupido kiedyś ukochanej żony Odbiegł, kropelką oleju sparzony, Gdy mu się w nocy z lampą przypatrzała, Tak ta dziecina ognia nie strzymała. Jeżeli uciekł ten bożek …
-
Jan Andrzej Morsztyn Jabłka Drażnięta, których strzeże płócienna obrona I słaba oczom naszym zazdrości zasłona, Któreście w ręku cudzych nigdy nie postały, Których i własne ręce rzadko piastowały, Trudno zgadnąć, …
-
Jan Andrzej Morsztyn Wiejski żywot Chociaż ty, Jago, same tylko dwory I miasta chwalisz, nawiedzić obory (Wszak się i dworscy przejeżdżają radzi) Wiejskie nie wadzi. Nie gardź folwarkiem, tak wielcy …
-
Jan Andrzej Morsztyn Do Jaśnie Wielmożnego Jegomości Pana Koniuszego Koronnego Com kiedyś śpiewał podczas kanikuły Nad brzegiem Semu i nad brzegiem Suły, Gdzie Psot, gdzie Worskło toczą błotne wody I …
-
Jan Andrzej Morsztyn Ad musas Panny, od których powód ma wiersz wszelki, Cne helikońskich gór obywatelki, Co po parnaskich dąbrowach chodzicie I kastalijskim zdrojem się chłodzicie, Których ani pies gwiazdą …