Felicjan Faleński
Czy znasz ty kraj ten…?
Czy znasz ty kraj ten, kędy jak najsrożej
Mróz trzaskający skrzy się w blaskach zorzy?
Gdzie tylko mruczą petersburską chwałę
Cielaki morskie i niedźwiedzie białe?
Czy znasz ten kraj? Ah! tam, o moja miła!
Tam bym ja zmarzł – choćbyś ty przy mnie była.
Znasz kraj ten? Władza gardzi nim cerkiewna,
Bo tam od złota droższy kawał drewna.
Tam człeka, co ma nóż, bogaczem zową.
Tam pies jest koniem, a jelonka krową.
Czy znasz ten kraj? Ah! tam, o moja miła!
Tam bym ja zmarzł – choćbyś ty przy mnie była.
Czy znasz ty kraj ten, kędy czynownika
Jak nigdzie gorzki zawód napotyka:
Że on ni zrobi donos, ni też składnie
Łapówkę chwyci lub co gdzie ukradnie.
Czy znasz ten kraj? Ah! tam, o moja miła!
Tam bym ja zmarzł – choćbyś ty przy mnie była.
Czy znasz ty kraj ten? Chleba on nie daje,
Lecz się w nim carskie lęgną gronostaje –
Dla dworu soból bobrem oprawiony –
A zaś dla frejlin miękkie edredony.
Czy znasz ten kraj? Ah! tam, o moja miła!
Tam bym ja zmarzł – choćbyś ty przy mnie była!
Lecz nie. Tam po to, w szpetnej swej obłudzie,
Całkowitego człeka ślą półludzie:
By, nie on od nich, lecz od niego oni
Szli precz! – Więc nawet, w czarciej tej ustroni,
W pomroki wiecznej samotniczym zimnie
Raj miałbym ziemski – byłeś była przy mnie.